piątek, 19 października 2018

Europejska wystawa psów rasowych Nadarzyn 2018 – relacja

Europejska wystawa psów rasowych tym razem zawitała do Nadarzyna, podwarszawskiej miejscowości, w której mieści się kompleks hal znanych jako Ptak Warsaw Expo. To tam w dniach 11 – 14.10.2018 można było spotkać psy z wielu krajów Europy czy świata. Organizacji tej wielkiej kynologicznej imprezy, znanej w skrócie jako EDS (od skrótu angielskiej nazwy Euro Dog Show), podjął się nasz rodzimy Związek Kynologiczny. Mając porównanie po zeszłorocznej Światowej Wystawie w Lipsku (link do relacji) - chciałam zobaczyć jak EDS będzie wyglądał na tym tle. Wystawa taka przykuwa bowiem wzrok wielu osób z kynologicznego świata.
W poniższych punktach opisałam swoje doświadczenia składające się na ogólną ocenę wystawy.

STATYSTYKI


Na EDS zgłoszonych zostało łącznie 15 141 psów przez 8 888 wystawców. Oczywiście najwięcej naliczono rodzimych prezenterów – aż 3 274. Również wielu Rosjan, Włochów, Czechów, Ukraińców, czy Węgrów brało udział w tym kynologicznym święcie. Mimo, że wystawa była europejska, to gościliśmy także osoby z Brazylii, Japonii, Tajlandii, USA, Nowej Zelandii, Australii czy Korei Południowej.

LOKALIZACJA
Tak jak niegdyś przeniesiono stolicę z Krakowa do Warszawy, tak i teraz organizatorzy w pierwszej połowie roku zmienili lokalizację wystawy Europejskiej. Wybór padł na Nadarzyn. Według mnie miasto w centralnej Polsce jest właściwym wyborem dla międzynarodowej imprezy. Mamy tu liczne połączenia kolejowe, lotnicze, a także bliskość tras szybkiego ruchu. Dla stołecznych zwiedzających dostępny był bezpłatny autobus (mimo piątkowego spóźnienia wieczorem, jestem z niego zadowolona).
Dla wystawcy takich piękności potrzeba dopiero dużo miejsca!

Hale w Ptak Warsaw Expo były przestronne i spokojnie pomieściły dużą liczbę zwiedzających, wystawców z klatkami i całym dobytkiem. W żadnym momencie nie odczuwałam zbytniego tłoku czy konieczności przeciskania się. 
Jeśli chodzi o zagospodarowanie obiektu to:
w hali B odbywała się wystawa jubileuszowa ZKwP,
w halach C – E miała miejsce ocena na ringach wystawy europejskiej,
hala F to przede wszystkim stoiska handlowo – usługowe, ale również ring honorowy, na którym odbywały się pokazy specjalne oraz konkurencje finałowe każdego dnia (w tym Best in Show dnia ostatniego). 

RINGI
Jednym z bardziej istotnych dla wystawców punktem, który przed wydarzeniem spędza niejednemu sen z powiek są ringi. Były one przestronne i pokryte wykładziną, dzięki czemu ani psy, ani ludzie nie ślizgali się po powierzchni. Oddzielały je estetyczne płotki. Wokół ringów wiele było krzeseł, dzięki którym najbardziej zainteresowani zmaganiami mogli je spokojnie oglądać. 

Po konkurencjach na ringu starczało też miejsca dla wielu paparazzi


PSIE SPOSTRZEŻENIA I NAJCIEKAWSZE SPOTKANE RASY

Bergamasco

Jestem dumna, że bez problemu przypomniałam sobie nazwę tego stworzenia, które tak łatwo pomylić z mopem. Śliczny Bergamasco, którego udało mi się sfotografować został zwycięzcą rasy.



Owczarek Podhalański

Tak jak na WDS w Lipsku zachwyciły mnie Polskie Owczarki Nizinne, tak teraz na EDS kolejna z naszych rodzimych ras chwyciła mnie za serce. Piękne Owczarki Podhalańskie, wraz ze swoimi właścicielami po ocenie ustawiły się do rodzinnego zdjęcia. Ponad rywalizacją i podziałami to po prostu ludzie, którzy wszyscy zgodnie kochają nasze białe misie. Godne podziwu i naśladowania, a patriotyczne serce kynologa pękało z dumy!



Chart Polski

Jeśli już o dumie i polskich rasach mowa, to nie można nie wspomnieć o pięknym stoisku Klubu Charta Polskiego. Panie przebrane w epokowe stroje i stoisko pełne obrazów, skór i, oczywiście, chartów, przenosiło zwiedzających wystawę w czasy świetności rasy. Być może nie wiecie, ale już w XIII wieku znano tę rasę, jednak w późniejszym czasie musiała być ona rekonstruowana ze względu na groźbę wyginięcia. Szczęśliwie trudy przyniosły skutek i już teraz mamy około 1000 Chartów Polskich. Mam nadzieję, że liczba tych dostojnych zwierząt będzie rosła, a członkinie Klubu będą dalej tak znakomicie i z klasą promowały nasze narodowe dobro.




Pudel

Pudli mamy dużo. Są toye, miniatury, średnie i standardowe. Ale takiej ilości piękności (i lakieru 😉 ) jeszcze nie widziałam.

Pudel standardowy biały

Podenco z Ibizy

Wyglądał niesamowicie dostojnie i pięknie się prezentował.




Polski Spaniel Myśliwski

Kolejna polska rasa mająca swoich reprezentantów na europejskiej imprezie oraz stoisko przybliżające rasę.



Pekińczyk

Nie byłabym sobą, jeśli trochę bym nie ponarzekała. W niedzielę idąc do sali F po kupno katalogu całkiem przypadkiem trafiłam na ocenę klasy szczeniąt rasy Pekińczyk. To co tam zobaczyłam było dla mnie swoistym szokiem. Poniżej zdjęcie delikwenta.


Porównanie z innymi Pekińczykami. Tamte też mają pokaźną okrywę, jednak temu nikt nie dorasta do pięt


Stworzenie to nie przypominało mi psa, tylko raczej przerośniętą świnkę morską. Pies ten oraz jemu podobny prezentowane były w konkurencjach finałowych, gdzie zdobyły dobre miejsca. Wynikiem tego była dyskusja, która rozgorzała na Facebooku. Część osób, podobnie jak ja, przerażona była wyglądem zwierzęcia. Druga z kolei grupa, osób często związanych z rasą, broniła zasadności takiego wyglądu. Mimo broniących przerośniętego włosa niczym Reytan hodowców – dla mnie te zwierzęta to groteska. Padające argumenty typu „ja siedzę w rasie, a wy się nie znacie” albo „ten włos jest sztucznie napompowany i na co dzień jest go mniej”, aż wreszcie „od kiedy hoduję tak było” są dla mnie delikatnie mówiąc bez sensu. Niestety obecnie widzę, że niektórzy hodowcy patrzą na tak wiele aspektów, że zapominają o jednym – zdrowym rozsądku. Dlatego często lubię porozmawiać z osobami trzecimi, którzy pojęcia o psach nie mają i spytają „czy ten pies jest chory?” kiedy widzą przerasowioną kalekę. Polecam czasem wyjść właśnie ze swojej rasy i posłuchać. To samo mamy w owczarkach niemieckich, ale nie będę po raz setny pisać jak przez lata rasa podupadła przez psy, których zad wisi kilka centymetrów nad podłogą.

A jako kontrargument dla tych, którzy powołują się jak to „od lat” Pekińczyki powinny mieć bujną szatę – sięgnęłam do książki „Encyklopedia psów rasowych tom 1” Hansa Raebera. W historii Pekińczyka czytamy: „Pierwsze Pekińczyki były większe i miały dłuższe kończyny, niż jest to w zwyczaju dzisiejszych psów tej rasy. Ich szata była dużo skromniejsza. Chińczycy przykładali wagę przede wszystkim do pokrytego długim i gęstym włosem ogona. W przeciwieństwie do dzisiejszych psów przednie kończyny były widoczne aż po łokcie i nie przykrywał ich włos rosnący na piersi, który u współczesnych Pekińczyków sięga aż do ziemi.”. Dodam tylko, że fragment ten pochodzi z podrozdziału „Problemy hodowlane”. I tak – widziałam inne Pekińczyki na tej wystawie i nie u wszystkich włos był AŻ TAK przegięty. Jakiekolwiek argumenty będą wytaczane w obronie tak olbrzymiej ilości futra mam jedno pytanie – po co? I z tym pytaniem zostawiam Was do autorefleksji 😊.

Owczarki Niemieckie

Jako, że już ponarzekałam i o przerasowieniu było to powiem tylko tyle – na tej wystawie było niezbyt wiele ONów. Przy ringu było zdecydowanie ciszej i wreszcie nie czułam, że ktoś mnie zabije biegając naokoło. Zdarzyło się też kilka fajnych psów mających normalne plecy – w tym krótkowłosa czarna suczka BESSI Tomdog Security. Wrażenie generalnie bardziej pozytywne niż po wystawie w Lipsku. 
Śliczna BESSI Tomdog Security

STRONA INTERNETOWA
Moim zdaniem zdecydowanie nie dorastała do rangi wystawy. Nawigacja była nieintuicyjna, co utrudniało dostęp do niektórych informacji. Wyniki zostały umieszczone, natomiast jest je bardzo trudno przeglądać. Rozwijane są całe grupy i wyfiltrować pomoże nam jedynie kochany skrót ctrl + f. Dodatkowo nie ma podanych krajów, z których pochodzą wystawcy, których psy zdobyły najlepsze lokaty w swojej rasie i klasie. To miło móc się pochwalić sukcesami swoich rodaków na tak ważnej imprezie. Chciałabym, aby polskie sukcesy na międzynarodowej scenie kynologicznej były wyraźnie widoczne. Ale żeby coś takiego zobaczyć trzeba zajrzeć do katalogu i wyszukać każdy numerek. Trochę się pomęczyłam i poszukałam ich z konkurencji finałowych, dla ciekawskich dostępne na końcu wpisu. Jeśli już o katalogu mowa, to dużym minusem było to, że udostępnione były one jedynie w formie elektronicznej na stronie „wystawy.net” dla osób, które zgłaszały psy. Tymczasem są osoby (np. ja), które przybyły tylko jako widzowie i dla nich nie było możliwości przeglądania elektronicznego katalogu. Szczęśliwie dostępna była alternatywa w postaci papierowych katalogów sprzedawanych w hali F. Dla porównania poniżej link do wyników z EDS oraz z WDS. Jak dla mnie WDS zrobił to bardziej profesjonalnie.
Jako plus muszę jednak zaznaczyć, że wizualnie strona robiła wrażenie, wplecione zostały motywy naszego kraju i barwy narodowe.
Niektórzy wystawcy też mieli piękne wzory na ubraniach :)
Prezentowany Terier Tybetański z hodowli Magic Oddiyana FCI


CIEKAWE STOISKA
Muszę przyznać, że królowały przede wszystkim karmy, smycze, obroże i badania genetyczne. Wśród tych ostatnich dostępny był przekrój cen, niektóre firmy oferują specjalne pakiety dla ras. Na EDS obecne były Laboklin, EVG czy Genomia. Dodatkowo ciekawostką były dla mnie łóżka na nóżkach dla psów firmy Hi K9. To dość ciekawa alternatywa, szczególnie, że dostępne były też namioto – śpiworki dla mniejszych piesków. Wiem, że niektóre bardzo lubią się „zakopywać” w posłaniu, a to jest idealne rozwiązanie. 

OGÓLNE WRAŻENIE
Według mnie Europejska Wystawa w Nadarzynie była zorganizowana na szkolną czwórkę z plusem. Najważniejsze, czyli ringi i teren wystawowy przygotowany był tak jak powinien. Każdy ring był odpowiednio oznaczony (choć logika numeracji po dziś dzień pozostaje dla mnie zagadką), w każdej hali ustawione były w widocznych miejscach plany wystawy. Prezentacja na ringu honorowym z doskonałym angielsko – polskim lektorem oraz lektorką nadawały dodatkowej rangi wystawie. Bardzo fajnym pomysłem był zespół muzyczny, który umilał prezentację psów podczas konkurencji finałowych. Jestem bardzo dumna z przepięknej prezentacji rodzimych ras – stoiska na pewno przyciągnęły niejednego zagranicznego wystawcę. Różnorodność stoisk handlowych pozwoliła gościom zrobić zakupy na naprawdę każdą ewentualność.

Moje zakupy :)

Minusem organizacyjnym wystawy była na pewno cena parkingu – 50 złotych za dzień. Nie mówię tu o parkingu dla niewystawiających gości – został zapewniony bezpłatny autobus, którym zwiedzający mogli spokojnie dojechać z Dworca Centralnego, więc dostępna była alternatywa. Jeśli ktoś chciał przyjechać autem jako widz to był to jego wybór. Natomiast ciężko mi wyobrazić sobie wystawców z całym majdanem tarabaniących się autobusikiem. To przecież oni sprawiają, że jest co oglądać. Dlatego uważam, że dla wystawców parking powinien być bezpłatny albo chociaż tańszy. Drugi minus to średnia strona internetowa, słabo zaprezentowane wyniki, brak katalogów na bieżąco i brak bieżących informacji na fanpage’u ZKwP. W czasach gdzie media społecznościowe wiodą prym to aż wstyd. Ostatni minus należy się niektórym wystawcom. Jest to dla mnie karygodne, aby nie sprzątać na wystawie po swoich pupilach, a takie sytuacje miały miejsce. Szczęśliwie personel sprzątający całkiem nieźle się uwijał (co również widać było w łazienkach, które różnie znoszą imprezy masowe, a tu – błysk 😊 ). Na osłodę powiem, że bardzo ładnie została przygotowana ceremonia zamknięcia wraz z występem zespołu ludowego Politechniki Warszawskiej oraz Cleo. Wysoki poziom. Doskonałe było również to, że nawet za granicą czy we własnym domu można było oglądać konkurencje finałowe każdego dnia dzięki live streamom. Poniżej znajdziecie transmisje z każdego dnia. Podsumowując – gratuluję Związkowi Kynologicznemu realizacji tak wielkiej i prestiżowej imprezy. Jestem pewna, że po takich doświadczeniach i wyciągnięciu wniosków, jesteśmy w stanie zorganizować tu nawet World Dog Show!



Stream dzień pierwszy – link
Stream dzień drugi – link
Stream dzień trzeci – link
Stream dzień czwarty – link


Wyniki konkurencji finałowych – polskie sukcesy

Czwartek
Najlepsze młodsze szczenię wystawy
1 miejsce - 1026 Zigzig Zum Lofty, Seter irlandzki, wł. Ewa Wójcik-Maksymiec
3 miejsce – 448 Azja Sfora Micza (FCI), Gończy polski, wł. Michał Penczonek

Najlepsze szczenię wystawy
4 miejsce - 971 SHOW MUST GO ON z Arislandu, Seter irlandzki, wł. Marta Pilawa

Najlepszy weteran wystawy
2 miejsce – 1024 Quinniver's OLD TIME ROCK 'N' ROLL, Seter irlandzki, wł. Marta Pilawa
3 miejsce - 475 ETIAM Kłusująca Sfora, Gończy polski, wł. Aleksandra Garbacz, Paweł Garbacz

Najlepszy junior 6 grupy FCI
3 miejsce - 586 EVAN VTACNIK, Posokowiec bawarski, wł. Anna Majdacka

Najlepszy junior 7 grupy FCI
1 miejsce – 1082 LUDSTAR LINDBERGH, Seter szkocki – Gordon, wł. Małgorzata Zaręba

Najlepszy junior 8 grupy FCI
2 miejsce - 2658 Lordsett L.CALIFORNIA DREAM, Springer spaniel angielski, wł. Katarzyna Książek
4 miejsce - 1720 Dash Of Magic My Own Dream, Cocker spaniel angielski, wł. Edyta Górka

Niestety żaden z polskich psów nie otrzymał lokaty 1 – 4 pierwszego dnia w sędziowaniu grup.

Piątek
Najlepsze młodsze szczenię wystawy
3 miejsce - 3552 INDIGO Dilorini, Owczarek francuski – Briard, wł. Marta Wełmińska

Najlepsze szczenię wystawy
1 miejsce - 6461 AL NAFISEH GHASSEDAK, Chart perski, wł. Małgorzata Białogłowy, Joanna Ścibor

Najlepszy pies rasy polskiej
1 miejsce - 4016 KING OF HAPPINESS Alpejskie Zauroczenie (FCI), Polski owczarek podhalański, wł. Wojciech Kucner
2 miejsce - 3955 Farmer z Wielgowa, Polski owczarek nizinny, wł. Radosław Dąbkowski-Piotrowski
3 miejsce - 6546 AMELIA ARYA Rodu Abigeus, Chart polski, wł. Martyna Sokołowska
4 miejsce - 514 PRAWDZIWEK Olfactus, Ogar polski, wł. Janusz Rejn

Najlepszy junior 10 grupy FCI
3 miejsce - 6723 LLAMBERT LLYWELLYN Synergy, Whippet, wł. Tomasz Kuszyk

Niestety żaden z polskich psów nie otrzymał lokaty 1 – 4 również drugiego dnia w sędziowaniu grup.

Sobota
Najlepsze młodsze szczenię wystawy
1 miejsce - 7303 SHOWTIME Gypsy Dreams, Buldog angielski, wł. Paulina Balak, Mateusz Kulik

Najlepszy weteran wystawy
2 miejsce - 10275 Eros Dagi Dog, Jamnik długowłosy standardowy, wł. Dagmara Oraczewska
3 miejsce - 9622 SHERIDAN TIESTO Bella Fraga, Sznaucer miniaturowy czarno-srebrny, wł. Marta Szymańska
4 miejsce - 8297 ANIELKA Nieszawska Sfora, Dog niemiecki (czarny, arlekin), wł. Izabela Siemońska

Najlepszy junior 2 grupy FCI
2 miejsce - 7249 MASSIMO My Gal-Bull (FCI), Buldog angielski, wł. Katarzyna Krawiec
3 miejsce - 9232 MY MILA v Tani Kazari, Pinczer małpi, wł. Monika Aleksandrowicz

Niestety żaden z polskich psów nie otrzymał lokaty 1 – 4 również trzeciego dnia w sędziowaniu grup.

Niedziela
Najlepszy weteran wystawy
3 miejsce - 14486 MR PONTIUS od Lalanki, Pudel miniaturowy (biały, brązowy, czarny), wł. Aneta Chrystoph

Zwycięzca grupy 5 FCI
3 miejsce - 12087 Winter Melody JUST TOO COOL FOR TROUBLE, Siberian Husky, wł. Sylwia Goszka, Ewa Górska, Jose Luiz Gomez
4 miejsce - 12574 JATAWA of Noppakao, Thai Ridgeback Dog, wł. Dorota Tokarska


Wszystkim zwycięzcom składam serdeczne gratulacje!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz