Od kilku lat bardzo modny stał się
CSR (ang. Corporate Social Responsibility) - czyli społeczna odpowiedzialność biznesu. Ilekroć Starbucks mówi o ziarnach kawy zbieranych bez wyzysku, a Microsoft o sprawianiu, że nasza planeta stanie się lepszym miejscem - tyle razy macie do czynienia z CSR. O ile można się zastanawiać ile w tym jest prawdziwej dobrej woli, a ile zaplanowanego budowania wizerunku, to w ogólnym rozrachunku czynione jest dobro i nie ma co patrzeć na przyczyny tego zjawiska. Ja natomiast chciałabym skupić się na oddolnych inicjatywach, które można wdrożyć w swojej firmie.
 |
Piesek ze schroniska na Paluchu |
- Zbiórka darów dla schroniska
W przypadku zbiorki mamy różne możliwości. Przede wszystkim należy wybrać schronisko, któremu chcemy pomóc. Podejścia są różne - można wybierać te bardzo znane, albo malutkie fundacyjki, które same przytułku nie prowadzą, ale wspierają psiaki w domach tymczasowych. Przestrzegam jedynie w przypadku małych miejsc, aby było ono jakkolwiek sprawdzone (można tam pojechać, lub zasięgnąć języka). Nie chcemy bowiem, żeby nasze dary wspierały takie miejsce jak Radysy (
link do artykułu o sprawie).
 |
Przykład znanego schroniska - podwarszawski Paluch |
Zaproponujcie dyskusję na temat zbiórki w Waszej firmie. W mojej okazało się, że 2 dziewczyny są wolontariuszkami i znają bieżące potrzeby danych miejsc. Takie rozwiązanie uważam za najlepsze. Jeśli jednak nie macie takiej osoby w swoim przedsiębiorstwie, zadzwońcie do schroniska i po prostu zapytajcie czego potrzebują.
 |
Lista potrzebnych rzeczy do schroniska na Paluchu |
Gdy już znacie zapotrzebowania, stwórzcie odpowiednią komunikację o zbiórce. Może to być mail zbiorowy, plakat, albo ogłoszenie w intranecie. Zawrzyjcie w niej również informacje o przykładowych markach karmy - mimo, że biedne pieski nie wybrzydzają, to jednak lepiej nie fundować im taniej karmy marketowej, która nie zawiera odpowiednich składników odżywczych. Dodatkowo, zmiana karmy funduje niektórym psom biegunkę - jeśli dane schronisko używa tylko jednej, lepiej nie fundować biednym psiakom dodatkowych atrakcji. Pamiętajcie również, że nie wszyscy muszą znać się na psach - to od Was zależy jak dobrze będą oni przygotowani. Oprócz darów rzeczowych możecie też zrobić zbiórkę pieniędzy - u nas zadziałaliśmy dwutorowo - osoby, które mogły przyniosły dary rzeczowe (również dołożyłam tutaj cegiełkę od mojej przyjaciółki Kasi, która pracownikiem nie jest, ale jej pies Topa bywa czasem grymaśny w kwestii jedzonka 🙂).
 |
Pocieszająca statystyka Palucha |
Drugą opcją była zbiórka pieniędzy, którą prowadziłam (w obecnych czasach warto również pomyśleć o umożliwieniu dawania datków blikiem lub przelewem) - zakupiłyśmy potem z koleżanką wolontariuszką dużo suchej i mokrej karmy - przy dużym zamówieniu możemy liczyć na darmową dostawę, a często i na upust. Dodatkowo, zamawiając przez internet ceny są odpowiednio niższe niż np. w sklepach zoologicznych. W przypadku firmy
Xsolve (teraz
Boldare), w której swego czasu pracował mój luby sprawa była prosta - pracownicy umówili się z firmą, że ta dorzuca drugie tyle ile uzbierają. Nie dość, że pracownicy hojni to i firma nie szczędziła grosza. Jako samozwańczy konsultant tej operacji, dokonałam z ukochanym zakupów internetowo, a następnie dary zostały zawiezione przez grupę pracowników do schroniska na Paluchu.
 |
Dary (jak widać potrzebna była też klatka i transporter) |
 |
Podziękowania dla Xsolve (Boldare) |
Moja firma -
GSO Poland postanowiła wesprzeć pieski podczas naszego wyjazdu integracyjnego. Podczas takich imprez często organizuje się różnego rodzaju zabawy, bądź projekty, które mają zbliżyć do siebie pracowników. W tym wypadku oprócz rozwieszonych plakatów z 10 psami ze schroniska w Korabiewicach gotowych do adopcji (skutecznie zmiękczających serca naszych 2 kolegów, którzy będą starać się o adopcję), mogliśmy brać udział w dodatkowych atrakcjach. Jedną z nich było spotkanie, podczas którego wymyślaliśmy różne sposoby na pomoc mieszkańcom Korabiewic. Jak na firmę IT przystało, dużo pomysłów dotyczyło aplikacji. Mam nadzieję, że niektóre z tych błyskotliwych inicjatyw zostaną zrealizowane. Drugi pomysł na integrację to tworzenie zabawek dla psiaków - dobrze jest znaleźć jakiś tutorial na youtube i gotowe. Ja mimo moich 2 lewych rąk zrobiłam sznurkową kulkę oraz... coś, co miało być szarpakiem, a zostało kulką z dwoma odnóżami. Co jest najpiękniejsze w takiej pracy to to, że ta zabawka nie musi być idealna. Najważniejsze, żeby była bezpieczna, a pies nie będzie zwracał uwagi, czy kulka jest nierówna, albo w złym kolorze.
 |
To nie tak miało wyglądać... :) |
 |
Każdy kto ma psa zna taką kulkę. To wcale nie jest trudne! |
 |
To dzieło naszego kolegi! |
 |
Pełna gama zabawek |
 |
Wcale nie jest takie trudne! |
 |
To też nie :) |
I jeszcze jedna inspiracja dla organizatorów imprez integracyjnych - licytacja przedmiotów bądź usług w trakcie imprezy (nie muszę chyba tłumaczyć, czemu to
w trakcie jest tak dobrym pomysłem 🙂 ).
Dobrym pomysłem jest zorganizowanie grupy, która będzie jeździła do schroniska i pomagała psiakom. Może to być jednorazowe wyjście na spacer, albo regularne odwiedziny. Ważne, by wcześniej ustalić wszystko ze schroniskiem - większość ma swoje zasady dotyczące spacerów, a część nie prowadzi polityki jednorazowych wyjść. Niektóre ze schronisk potrzebują również osób do pracy - możecie zespołowo zbudować budę, albo naprawić ogrodzenie. Tego typu aktywności należy również omówić ze schroniskiem.
 |
Schronisko na Paluchu |
Jest jeszcze na pewno wiele sposobów, by pomóc biedaczyskom ze schroniska w firmie, z chęcią posłucham Waszych. Te sprawdziłam na własnej skórze i myślę, że to bardzo fajne i ciekawe inicjatywy. Wasze korpo ma moc pomocy - wykorzystajcie to!
Gdybyście szukali dobrego psiego okulisty to bardzo polecam zgłosic się tutaj https://ocw.com.pl/okulistyka. Pieski mają tam świetną opieke weterynaryjną. My bylismy w zeszłym tygodniu z naszym Charonem na kontroli - na szczęście wszystko jest ok:)
OdpowiedzUsuń