Dziś wpis dla tych, którzy postanowili rozpocząć swoją karierę wystawową i nie bardzo wiedzą od czego zacząć. Choć na początku było bardzo trudno, to z moją Janiną uzyskałyśmy Championat Polski, a także tytuły Zwycięzcy Świata i Europy, także coś niecoś o wystawach wiemy ;). No to zaczynamy!
![]() |
Janya Herbu Czarny Wilk - Champion Polski :) |
1. Dokumenty
W wystawie psów rasowych mogą wziąć udział jedynie psy z udokumentowanym pochodzeniem, a więc z rodowodem (wpis na temat Rasowy = Rodowodowy znajdziecie tu). Otrzymujecie go od hodowcy podczas zakupu psa. Czasem zdarza się, że hodowca wręczy Wam jedynie metrykę psa, wtedy to do Was należy udanie się do organizacji kynologicznej i opłata za wyrobienie rodowodu.
Podczas rejestracji na wystawę musicie podać imiona rodziców psa, numer rodowodu i wszystko, czego wymaga dany formularz zgłoszeniowy.
Oprócz rodowodu na wystawę potrzebna jest Wam też książeczka zdrowia. Przy tak dużym zbiorowisku psów ważne jest, aby każdy z nich był zaszczepiony na wściekliznę, w przeciwnym razie mogłoby dojść do dużego ryzyka epidemiologicznego. Lekarz weterynarii obecny na terenie wystawy sprawdzi wpis w książeczce podczas rejestracji.
![]() |
Wystawa Westminster, Źródło |
2. Zapisy na wystawę
W szczegółach zapowiedzi wystawy zawsze podany jest termin składania zgłoszeń. Zapisy prowadzone są w formie elektronicznej. Związek Kynologiczny posiada specjalną platformę wystawy.net, gdzie można zgłaszać psy przez elektroniczny formularz. Możliwe jest tam stworzenie profilu użytkownika, a wtedy proces rejestracji przebiega szybciej. Polska Federacja Kynologiczna* oferuje 3 możliwości rejestracji - przez formularz on-line, przez dokument Word, a także przez wysłanie zgłoszenia pocztą (chyba najrzadziej używane). Polski Klub Psa Rasowego* oferuje natomiast jedynie rejestrację w formie wypełnienia formularza Excel i odesłania na adres mailowy.
Psa należy zgłosić do odpowiedniej klasy wystawowej (patrz: punkt 4)
![]() |
Źródło |
3. Przygotowanie psa do wystawy
a) Wygląd
Zaczynam od najprostszego aspektu. Tutaj przygotowania będą wyglądały inaczej dla każdej rasy. Najgorzej mają właściciele Yorków, Shih Tzu, Maltańczyków, Chartów Afgańskich i wszystkich innych ras, które mają piękną i długą okrywę włosową. Nie dość, że takiego włochatego delikwenta trzeba odpowiednio podstrzyc, umyć (używając przy tym nie tylko szamponów ale i odpowiednich odżywek i innych kosmetyków, o których istnieniu pewnie nawet nie mam pojęcia ;p) i wyczesać, to potem sierść trzeba odpowiednio zabezpieczyć. Bowiem po drodze na wystawę czekać nas mogą deszcze/ wiatry/ błoto/ trawy/ inne psy/ wszystko na raz. I cała nasza praca pójdzie w niepamięć. Przykładowy film z przygotowania Yorka do wystawy:
Szczęśliwie nie wszystkie wystawiane psy wymagają aż takiego zachodu jeśli chodzi o ich przygotowanie wizualne. W przypadku mojej Janki wystarczyło zwykłe czesanie i, w zależności od potrzeb, kąpiel. Jedynym dodatkowym zabiegiem były tzw. "okrągłe łapki". Janka ma tuż przy stópkach dłuższe futro, które nie dość, że brzydko wygląda, to jeszcze zbiera błoto, a w zimę lód. Podcinam je nożyczkami. Łączymy ładne z pożytecznym :).
Jeśli ktoś będzie próbował mi powiedzieć, że przygotowywanie małych długowłosych piesków na wystawę to przesada to odsyłam natomiast do tego filmu:
To jest dopiero przegięcie!!!
b) Zachowanie
Pies, który jedzie na wystawę musi być odpowiednio zsocjalizowany. Pamiętajmy, że jest to wydarzenie gromadzące duże ilości ludzi i psów. Dodatkowo organizatorzy oferują nam inne atrakcje jak np. nagłośnienie, czy pokazy obrony. Przygotowania na wystawę nie należy więc rozpoczynać na tydzień przed, lecz nawet z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Chcemy przecież, aby wyjazd na psi show był przyjemnością nie tylko dla nas, ale i dla naszego przyjaciela – jeśli nie zadbamy o jego socjalizację, będzie to dla niego męka i stres. Przyzwyczajmy psa do ludzkich skupisk, głośnych imprez oraz ludzi, którzy chcą go dotykać i głaskać. Pies na wystawie nie powinien przejawiać objawów zalęknienia ani agresji.
Przykładowe otoczenie ringu |
c) Prezentacja
Dla nas była to najtrudniejsza część. Psy oceniane są w statyce (stojąc na ringu lub na stole i prezentując charakterystyczną pozę rasy) oraz w ruchu. Psa trzeba nauczyć:
- Stać nieruchomo
- Dawać się dotykać i badać przez obce osoby (psy mają sprawdzane jądra)
- Biegać w kole
- Biegać po przekątnej
- Pokazywać zęby
- Wytrzymać około kilkanaście minut spokojnie na ringu, nie będąc zabawianym przez właściciela
- Stać na stole (w przypadku małych ras)
Wystawa w Sieradzu, zdjęcie zrobione przez hodowców Janki - link |
Właściciel natomiast musi nauczyć się:
- Prezentować psa (czasem do perfekcyjnego ustawienia należy podtrzymać ogon, albo nieco przestawić łapy)
- Skupiać na sobie psią uwagę
- Biegać z psem
4. Klasy wystawowe
W zależności od wieku pies przynależy do odpowiedniej klasy wystawowej.
ZKWP i PFK:
- Klasa młodszych szczeniąt - dla psów/suk w wieku od 4 do 6 miesięcy,
- Klasa szczeniąt - dla psów/suk w wieku od 6 do 9 miesięcy,
- Klasa młodzieży - dla psów/suk w wieku od 9 do 18 miesięcy,
- Klasa pośrednia - dla psów/suk w wieku od 15 do 24 miesięcy,
- Klasa otwarta - dla psów/suk w wieku powyżej 15 miesięcy,
- Klasa użytkowa - dla psów/suk w wieku powyżej 15 miesięcy, z certyfikatem użytkowości.
- Klasa championów - dla psów/suk posiadających tytuły championa międzynarodowego lub krajowego polskiej lub zagranicznej organizacji kynologicznej uznanej przez FCI - nie dotyczy championatów młodzieżowych.
- Klasa weteranów – dla psów/suk, które ukończyły 8 lat.
W PKPR jedyną różnicą jest to, że szczeniaki w klasie baby mogą być wystawiane od 3 miesiąca życia.
Podczas zgłaszania psa na wystawę (patrz: punkt 2) wybieramy klasę, w której prezentowany będzie pies. Ważne!! Obliczamy wiek psa na dzień wystawy a nie zgłoszenia. Przykładowo: jeśli pies jest urodzony 1 stycznia 2017, my wypełniamy deklarację 15 lipca, a wystawa odbędzie się 2 sierpnia 2017, to zgłaszamy go do klasy szczeniąt.
![]() |
Na wystawach spotykają się psy w różnym wieku |
5. Jak się ubrać?
To punkt, który będzie interesował najbardziej panie ;). Jeśli chodzi o wystawy ZKwP preferowanym ubiorem jest elegancki strój, choć nie jest to regułą. Psy duże, z którymi biegamy wiele okrążeń to trochę inna bajka, więc wystawcy preferują raczej strój sportowy, wygodny. Jeśli chodzi o PKPR i PFK to raczej sportowo, ale ładnie (choć niektórzy bywają i w dresach). Buty w każdym z tych wypadków powinny być płaskie, a nie na obcasie, choćby ze względów czysto praktycznych. Nie bez znaczenia jest też kolor ubioru. Ja zawsze preferowałam spodnie w kolorze innym niż czarny, a jeśli pozwalała na to aura, to najlepiej w jasnym - na ich tle dużo lepiej było widać prawie czarną Jankę. Choć może jeśli nie chcemy zwracać aż tak uwagi na niedociągnięcia, to dobrą strategią jest ubrać się w tym samym kolorze.
Jeśli chodzi o ubiór to na polskich wystawach nie ma raczej aż tak sztywnych reguł. Najważniejsze, żeby było nam swobodnie i żeby człowiek nie stresował się nienaturalnym ubiorem - nerwy udzielą się psu. Natomiast jeśli obejrzymy np. wystawę Crufts czy Westminster to zobaczymy, że psy najwyższej klasy prezentowane są przez handlerów (czyli osoby profesjonalnie wystawiające psy - niekoniecznie są to właściciele) ubranych bardzo elegancko. Można więc nie patrzeć na to jak ubierają się inni, a równać do jak najwyższych standardów. Co kto lubi.
![]() |
Źródło |
6. W dniu wystawy
Nasz zgłoszony, zaszczepiony, rodowodowy pieszczoch, który umie już ładnie się prezentować i zachowywać jest gotowy na podbój sędziowskich serc. Jak zaplanować naszą pierwszą wystawę?
Przede wszystkim pamiętajmy o punktualności. Rejestracja na wystawę przeprowadzana jest w określonym czasie. Najlepiej zarezerwować sobie dodatkową godzinę na dojazd w razie korków/ objazdów i tym samym oszczędzić sobie i psu biegania i szukania wszystkiego na ostatnią chwilę. Przy pierwszej wystawie warto być dużo wcześniej, żeby móc wejść z psem na ring i zrobić próbne kółeczko jeszcze zanim rozpoczną się oceny. Dodatkowo dajemy naszemu podopiecznemu „przewagę” w postaci tego, że będzie mógł na spokojnie oswoić się z narastającym tłumem psów i ludzi. Nie zapomnijmy zabrać ze sobą wody dla zwierzaka i siebie, kompletu dokumentów, ringówki (specjalnej obroży, na której wystawiany jest pies - w niektórych rasach nie jest wymagana) i czegoś do siedzenia. Jeśli mamy do czynienia z upałem bardzo przydatny może okazać się namiot.
Przy rejestracji otrzymamy kartę oceny, katalog wystawowy i numer startowy. Katalog to po prostu spis wszystkich psów biorących udział w wystawie wraz z ich numerami startowymi i danymi właściciela. Dodatkowo można tam znaleźć informacje na temat samej wystawy - rozmieszczenia ringów, sędziów oraz plan sędziowania. Jest to też miejsce, gdzie można zamieścić ogłoszenie o miocie lub reklamę hodowli.
Czasem pogoda nie dopisuje - na taką ewentualność też musimy być gotowi |
Kartę oceny dajemy sekretarzowi przy wejściu na ring. To tam zapisywana będzie ocena psa wraz z ewentualnymi certyfikatami.
Numer startowy należy przypiąć sobie w widocznym miejscu tak, aby sędzia mógł łatwo zidentyfikować jakiego psa ocenia.
Na ringu pojawiamy się kiedy wywołana zostanie nasza klasa. Postępujemy zgodnie z instrukcjami sędziego. Biegamy, stoimy i ładnie się uśmiechamy ;). Nie dajemy też naszemu Ciapkowi zjeść bądź zalizać sędziego. Nie, asystenta też nie. I jeszcze moja uwaga - biegnijcie zawsze w swoim tempie. To nic, że inni biegają szybciej/ wolniej. To Wy normalnie biegacie ze swoimi psami, więc jest on przyzwyczajony do Waszego tempa. A może nie macie siły biec szybciej - ja też nie należę do tytanów kondycji i jakoś nikt mnie nigdy za to z ringu nie wyrzucił.
No i po wszystkim - sędzia wskazuje najlepszego psa, wszyscy otrzymujecie z powrotem swoje karty ocen. Przegrani korzystają ze stoisk i możliwości porozmawiania z innymi walniętymi psiarzami, a wygrani czekają na konkurencje finałowe.
Oceny, które może otrzymać pies na wystawie:
- Doskonała
- Bardzo dobra
- Dobra
- Dostateczna
- Dyskwalifikująca
- Nie do oceny
W klasach młodszych piesków można otrzymać oceny:
- Wybitnie obiecujący
- Obiecujący
- Mało obiecujący
7. Konkurencje finałowe
Najlepszy pies i suka w danej kategorii są porównywani, a następnie wybierany jest zwycięzca np. klasy młodzieży. Następnie zwycięzcy klas (od pośredniej w górę) porównywani są razem i wybierany jest najlepszy pies w rasie. To on będzie potem reprezentował swoich psich przyjaciół w konkurencjach finałowych.
W zależności od stowarzyszenia konkurencje finałowe trochę się różnią, więc pozostawię Wam możliwość zapoznania się z nimi na własną rękę - organizatorzy wystawy zapewniają opis konkurencji finałowych.
![]() |
Nasze największe osiągnięcie - 3 miejsce w Best in Show |
8. Gdzie jechać?
Skoro wiemy już co i jak to zastanówmy się gdzie pojechać. Dla początkujących polecam raczej wyjazd gdzieś blisko, żeby stopniować emocje swojemu pupilowi. Spis wystaw znajdziecie tu:
9. Moje pierwsze doświadczenia
Nasze pierwsze doświadczenia z Janką były słodko - gorzkie. Na pierwszej wystawie w Skierniewicach w klasie szczeniąt biegałyśmy tak słabo, że sędzina ze Szwajcarii wzięła Jankę ode mnie i sama zaczęła z nią biegać :D. Mimo wszystko dostałyśmy bardzo dobry opis i złoty medal :). Następna wystawa - w Siedlcach - to kolejna wtopa - Janka widząc moich rodziców postanowiła opuścić lokal jakim był ring, akurat traf chciał, że sędzia nie patrzył na nas jak dobrze nam szło, tylko jak nie wyhamowałam, a ta wleciała mi pod nogi ;p. Efektem było przedostatnie miejsce, choć byłam całkiem zadowolona, że nie musiałam biegać więcej w 30 stopniowym upale. No i wreszcie dzień, który wiele zmienił, czyli wystawa w Budach Michałowskich. Naszym problemem było bieganie. Chociaż starałam się ćwiczyć z Janką, to nie miałam profesjonalisty u boku, który jednoznacznie zdefiniowałby mój problem z bieganiem. W Budach wystawiał ją mój tata (który niezbyt wie jak to się robi), a ja mogłam popatrzeć z boku jak to wygląda. Dodatkowo znajomi hodowcy nie mogli zrozumieć czemu Janka zajmuje słabe miejsca, choć jej wygląd pozwoliłby na podium. Diagnoza była prosta - Janka biegała krzywo. Napinała w dziwny sposób smycz i biegła pod kątem - tak jak na zdjęciu.
Trudne początki... |
Wszyscy hodowcy po kolei biegali z nią i konsylium zaleciło bieganie wolniejsze i ze smaczkiem. Ja sama potem doszłam do tego, że smaczek musi być podawany przede mną, a nie przed psem, bo wtedy się prostowała. Potem wyeliminowałam smaczki i tak od wystawy w Sieradzu miałyśmy pasmo ocen doskonałych, certyfikatów i zwycięstw. Okazało się też, że rodzice musieli chować się w tłumie tak, żeby Janka ich szukała, dzięki czemu zyskiwała przepiękną posturę, "bystry" wyraz pyska i naturalnie, acz pięknie ustawione uszy (na których rozstaw zwracało uwagę wielu sędziów).
Dzięki radom naszych złotych hodowców udało nam się pokonać nasz problem! |
Podsumowując - nie załamujcie się, jeśli pierwsze wystawy nie będą należały do najlepszych. Nie przejmujcie się tym, co pomyślą inni - to jest przecież zabawa dla Was i dla psów. I proście o pomoc - prawdziwi psiarze to naprawdę serdeczni ludzie, którzy Wam pomogą. Myślę, że jeśli macie wątpliwości to umówcie się z hodowcą na konkretną wystawę - udzieli Wam on na pewno cennych rad. Ja życzę Wam powodzenia i wytrwałości na niełatwej drodze!
*PFK oraz PKPR to dwie organizacje, które jak najbardziej akceptuję jako sensowne organizacje kynologiczne w Polsce, które powinny istnieć jako zdrowa konkurencja i ograniczenie monopolu jednej organizacji jakim jest ZKwP (które również bardzo szanuję, jednak, jak wiemy z ekonomii, monopol ma dość dużo minusów). W przyszłości planuję wpis na temat organizacji kynologicznych, wtedy wszystko wyjaśnię :). Z perspektywy wystaw ważne jest, że psy z ZKwP mogą brać udział w wystawach PFK i PKPR, odwrotnie już nie.
Bardzo fajny wpis, serdecznie dziękuję za niego :). Nasza dziewczyna jest również z hodowli Herbu Czarny Wilk. Za nami debiut na wystawie w Turku - PFK i niestety polegliśmy z bieganiem.... Wasza fotka "trudne początki" to jakbym naszą Wichurę widziała. Będziemy szukać n nią sposobu, bo niczym motocyklista na zakręcie wygląda ;). Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJeśli Wichura to imię hodowlane i jest z miotu W to gratuluję pary hodowlanej - Karerki i Ninjy. Świetni rodzice! Nie poddawajcie się! Na pewno Wam się uda, a satysfakcja jak to się stanie będzie ogromna :). Życzę powodzenia i trzymam kciuki!
UsuńDobrze piszesz
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuń