poniedziałek, 31 lipca 2017

Pierwsza wystawa, czyli jak odnaleźć się w świecie psiego blichtru

Dziś wpis dla tych, którzy postanowili rozpocząć swoją karierę wystawową i nie bardzo wiedzą od czego zacząć. Choć na początku było bardzo trudno, to z moją Janiną uzyskałyśmy Championat Polski, a także tytuły Zwycięzcy Świata i Europy, także coś niecoś o wystawach wiemy ;). No to zaczynamy!

Janya Herbu Czarny Wilk - Champion Polski :)


1. Dokumenty

W wystawie psów rasowych mogą wziąć udział jedynie psy z udokumentowanym pochodzeniem, a więc z rodowodem (wpis na temat Rasowy = Rodowodowy znajdziecie tu). Otrzymujecie go od hodowcy podczas zakupu psa. Czasem zdarza się, że hodowca wręczy Wam jedynie metrykę psa, wtedy to do Was należy udanie się do organizacji kynologicznej i opłata za wyrobienie rodowodu. 
Podczas rejestracji na wystawę musicie podać imiona rodziców psa, numer rodowodu i wszystko, czego wymaga dany formularz zgłoszeniowy. 
Oprócz rodowodu na wystawę potrzebna jest Wam też książeczka zdrowia. Przy tak dużym zbiorowisku psów ważne jest, aby każdy z nich był zaszczepiony na wściekliznę, w przeciwnym razie mogłoby dojść do dużego ryzyka epidemiologicznego. Lekarz weterynarii obecny na terenie wystawy sprawdzi wpis w książeczce podczas rejestracji. 

Wystawa Westminster, Źródło


2. Zapisy na wystawę

W szczegółach zapowiedzi wystawy zawsze podany jest termin składania zgłoszeń. Zapisy prowadzone są w formie elektronicznej. Związek Kynologiczny posiada specjalną platformę wystawy.net, gdzie można zgłaszać psy przez elektroniczny formularz. Możliwe jest tam stworzenie profilu użytkownika, a wtedy proces rejestracji przebiega szybciej. Polska Federacja Kynologiczna* oferuje 3 możliwości rejestracji - przez formularz on-line, przez dokument Word, a także przez wysłanie zgłoszenia pocztą (chyba najrzadziej używane). Polski Klub Psa Rasowego* oferuje natomiast jedynie rejestrację w formie wypełnienia formularza Excel i odesłania na adres mailowy.
Psa należy zgłosić do odpowiedniej klasy wystawowej (patrz: punkt 4)

Źródło

3. Przygotowanie psa do wystawy

a) Wygląd

Zaczynam od najprostszego aspektu. Tutaj przygotowania będą wyglądały inaczej dla każdej rasy. Najgorzej mają właściciele Yorków, Shih Tzu, Maltańczyków, Chartów Afgańskich i wszystkich innych ras, które mają piękną i długą okrywę włosową. Nie dość, że takiego włochatego delikwenta trzeba odpowiednio podstrzyc, umyć (używając przy tym nie tylko szamponów ale i odpowiednich odżywek i innych kosmetyków, o których istnieniu pewnie nawet nie mam pojęcia ;p) i wyczesać, to potem sierść trzeba odpowiednio zabezpieczyć. Bowiem po drodze na wystawę czekać nas mogą deszcze/ wiatry/ błoto/ trawy/ inne psy/ wszystko na raz. I cała nasza praca pójdzie w niepamięć. Przykładowy film z przygotowania Yorka do wystawy:


Szczęśliwie nie wszystkie wystawiane psy wymagają aż takiego zachodu jeśli chodzi o ich przygotowanie wizualne. W przypadku mojej Janki wystarczyło zwykłe czesanie i, w zależności od potrzeb, kąpiel. Jedynym dodatkowym zabiegiem były tzw. "okrągłe łapki". Janka ma tuż przy stópkach dłuższe futro, które nie dość, że brzydko wygląda, to jeszcze zbiera błoto, a w zimę lód. Podcinam je nożyczkami. Łączymy ładne z pożytecznym :). 
Jeśli ktoś będzie próbował mi powiedzieć, że przygotowywanie małych długowłosych piesków na wystawę to przesada to odsyłam natomiast do tego filmu:


To jest dopiero przegięcie!!!

b) Zachowanie
Pies, który jedzie na wystawę musi być odpowiednio zsocjalizowany. Pamiętajmy,  że jest to wydarzenie gromadzące duże ilości ludzi i psów. Dodatkowo organizatorzy oferują nam inne atrakcje jak np. nagłośnienie, czy pokazy obrony. Przygotowania na wystawę nie należy więc rozpoczynać na tydzień przed, lecz nawet z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Chcemy przecież, aby wyjazd na psi show był przyjemnością nie tylko dla nas, ale i dla naszego przyjaciela – jeśli nie zadbamy o jego socjalizację, będzie to dla niego męka i stres. Przyzwyczajmy psa do ludzkich skupisk, głośnych imprez oraz ludzi, którzy chcą go dotykać i głaskać. Pies na wystawie nie powinien przejawiać objawów zalęknienia ani agresji.

Przykładowe otoczenie ringu

c) Prezentacja

Dla nas była to najtrudniejsza część. Psy oceniane są w statyce (stojąc na ringu lub na stole i prezentując charakterystyczną pozę rasy) oraz w ruchu. Psa trzeba nauczyć:
  • Stać nieruchomo
  • Dawać się dotykać i badać przez obce osoby (psy mają sprawdzane jądra)
  • Biegać w kole
  • Biegać po przekątnej
  • Pokazywać zęby 
  • Wytrzymać około kilkanaście minut spokojnie na ringu, nie będąc zabawianym przez właściciela
  • Stać na stole (w przypadku małych ras)

Wystawa w Sieradzu, zdjęcie zrobione przez hodowców Janki - link

Właściciel natomiast musi nauczyć się:
  • Prezentować psa (czasem do perfekcyjnego ustawienia należy podtrzymać ogon, albo nieco przestawić łapy)
  • Skupiać na sobie psią uwagę
  • Biegać z psem


4. Klasy wystawowe
W zależności od wieku pies przynależy do odpowiedniej klasy wystawowej. 
ZKWP i PFK:
  • Klasa młodszych szczeniąt - dla psów/suk w wieku od 4 do 6 miesięcy,
  • Klasa szczeniąt - dla psów/suk w wieku od 6 do 9 miesięcy,
  • Klasa młodzieży -  dla psów/suk w wieku od 9 do 18 miesięcy,
  • Klasa pośrednia - dla psów/suk w wieku od 15 do 24 miesięcy,
  • Klasa otwarta - dla psów/suk w wieku powyżej 15 miesięcy,
  • Klasa użytkowa - dla psów/suk w wieku powyżej 15 miesięcy, z certyfikatem użytkowości. 
  • Klasa championów - dla psów/suk posiadających tytuły championa międzynarodowego lub krajowego polskiej lub zagranicznej organizacji kynologicznej uznanej przez FCI - nie dotyczy championatów młodzieżowych.
  • Klasa weteranów – dla psów/suk, które ukończyły 8 lat.


W PKPR jedyną różnicą jest to, że szczeniaki w klasie baby mogą być wystawiane od 3 miesiąca życia.
Podczas zgłaszania psa na wystawę (patrz: punkt 2) wybieramy klasę, w której prezentowany będzie pies. Ważne!! Obliczamy wiek psa na dzień wystawy a nie zgłoszenia. Przykładowo: jeśli pies jest urodzony 1 stycznia 2017, my wypełniamy deklarację 15 lipca, a wystawa odbędzie się 2 sierpnia 2017, to zgłaszamy go do klasy szczeniąt.

Na wystawach spotykają się psy w różnym wieku


5. Jak się ubrać?

To punkt, który będzie interesował najbardziej panie ;). Jeśli chodzi o wystawy ZKwP preferowanym ubiorem jest elegancki strój, choć nie jest to regułą. Psy duże, z którymi biegamy wiele okrążeń to trochę inna bajka, więc wystawcy preferują raczej strój sportowy, wygodny. Jeśli chodzi o PKPR i PFK to raczej sportowo, ale ładnie (choć niektórzy bywają i w dresach). Buty w każdym z tych wypadków powinny być płaskie, a nie na obcasie, choćby ze względów czysto praktycznych. Nie bez znaczenia jest też kolor ubioru. Ja zawsze preferowałam spodnie w kolorze innym niż czarny, a jeśli pozwalała na to aura, to najlepiej w jasnym - na ich tle dużo lepiej było widać prawie czarną Jankę. Choć może jeśli nie chcemy zwracać aż tak uwagi na niedociągnięcia, to dobrą strategią jest ubrać się w tym samym kolorze. 
Jeśli chodzi o ubiór to na polskich wystawach nie ma raczej aż tak sztywnych reguł. Najważniejsze, żeby było nam swobodnie i żeby człowiek nie stresował się nienaturalnym ubiorem - nerwy udzielą się psu. Natomiast jeśli obejrzymy np. wystawę Crufts czy Westminster to zobaczymy, że psy najwyższej klasy prezentowane są przez handlerów (czyli osoby profesjonalnie wystawiające psy - niekoniecznie są to właściciele) ubranych bardzo elegancko. Można więc nie patrzeć na to jak ubierają się inni, a równać do jak najwyższych standardów. Co kto lubi. 

Źródło


6. W dniu wystawy

Nasz zgłoszony, zaszczepiony, rodowodowy pieszczoch, który umie już ładnie się prezentować i zachowywać jest gotowy na podbój sędziowskich serc. Jak zaplanować naszą pierwszą wystawę?
Przede wszystkim pamiętajmy o punktualności. Rejestracja na wystawę przeprowadzana jest w określonym czasie. Najlepiej zarezerwować sobie dodatkową godzinę na dojazd w razie korków/ objazdów i tym samym oszczędzić sobie i psu biegania i szukania wszystkiego na ostatnią chwilę. Przy pierwszej wystawie warto być dużo wcześniej, żeby móc wejść z psem na ring i zrobić próbne kółeczko jeszcze zanim rozpoczną się oceny. Dodatkowo dajemy naszemu podopiecznemu „przewagę” w postaci tego, że będzie mógł na spokojnie oswoić się z narastającym tłumem psów i ludzi. Nie zapomnijmy zabrać ze sobą wody dla zwierzaka i siebie, kompletu dokumentów, ringówki (specjalnej obroży, na której wystawiany jest pies - w niektórych rasach nie jest wymagana) i czegoś do siedzenia. Jeśli mamy do czynienia z upałem bardzo przydatny może okazać się namiot.

Przy rejestracji otrzymamy kartę oceny, katalog wystawowy i numer startowy. Katalog to po prostu spis wszystkich psów biorących udział w wystawie wraz z ich numerami startowymi i danymi właściciela. Dodatkowo można tam znaleźć informacje na temat samej wystawy - rozmieszczenia ringów, sędziów oraz plan sędziowania. Jest to też miejsce, gdzie można zamieścić ogłoszenie o miocie lub reklamę hodowli.

Czasem pogoda nie dopisuje - na taką ewentualność też musimy być gotowi


Kartę oceny dajemy sekretarzowi przy wejściu na ring. To tam zapisywana będzie ocena psa wraz z ewentualnymi certyfikatami. 

Numer startowy należy przypiąć sobie w widocznym miejscu tak, aby sędzia mógł łatwo zidentyfikować jakiego psa ocenia. 

Na ringu pojawiamy się kiedy wywołana zostanie nasza klasa. Postępujemy zgodnie z instrukcjami sędziego. Biegamy, stoimy i ładnie się uśmiechamy ;). Nie dajemy też naszemu Ciapkowi zjeść bądź zalizać sędziego. Nie, asystenta też nie. I jeszcze moja uwaga - biegnijcie zawsze w swoim tempie. To nic, że inni biegają szybciej/ wolniej. To Wy normalnie biegacie ze swoimi psami, więc jest on przyzwyczajony do Waszego tempa. A może nie macie siły biec szybciej - ja też nie należę do tytanów kondycji i jakoś nikt mnie nigdy za to z ringu nie wyrzucił. 

No i po wszystkim - sędzia wskazuje najlepszego psa, wszyscy otrzymujecie z powrotem swoje karty ocen. Przegrani korzystają ze stoisk i możliwości porozmawiania z innymi walniętymi psiarzami, a wygrani czekają na konkurencje finałowe.

Oceny, które może otrzymać pies na wystawie:
  • Doskonała
  • Bardzo dobra
  • Dobra
  • Dostateczna
  • Dyskwalifikująca
  • Nie do oceny


W klasach młodszych piesków można otrzymać oceny:
  • Wybitnie obiecujący
  • Obiecujący
  • Mało obiecujący 



7. Konkurencje finałowe

Najlepszy pies i suka w danej kategorii są porównywani, a następnie wybierany jest zwycięzca np. klasy młodzieży. Następnie zwycięzcy klas (od pośredniej w górę) porównywani są razem i wybierany jest najlepszy pies w rasie. To on będzie potem reprezentował swoich psich przyjaciół w konkurencjach finałowych. 
W zależności od stowarzyszenia konkurencje finałowe trochę się różnią, więc pozostawię Wam możliwość zapoznania się z nimi na własną rękę - organizatorzy wystawy zapewniają opis konkurencji finałowych. 

Nasze największe osiągnięcie - 3 miejsce w Best in Show

8. Gdzie jechać?

Skoro wiemy już co i jak to zastanówmy się gdzie pojechać. Dla początkujących polecam raczej wyjazd gdzieś blisko, żeby stopniować emocje swojemu pupilowi. Spis wystaw znajdziecie tu:


9. Moje pierwsze doświadczenia

Nasze pierwsze doświadczenia z Janką były słodko - gorzkie. Na pierwszej wystawie w Skierniewicach w klasie szczeniąt biegałyśmy tak słabo, że sędzina ze Szwajcarii wzięła Jankę ode mnie i sama zaczęła z nią biegać :D. Mimo wszystko dostałyśmy bardzo dobry opis i złoty medal :). Następna wystawa - w Siedlcach - to kolejna wtopa - Janka widząc moich rodziców postanowiła opuścić lokal jakim był ring, akurat traf chciał, że sędzia nie patrzył na nas jak dobrze nam szło, tylko jak nie wyhamowałam, a ta wleciała mi pod nogi ;p. Efektem było przedostatnie miejsce, choć byłam całkiem zadowolona, że nie musiałam biegać więcej w 30 stopniowym upale. No i wreszcie dzień, który wiele zmienił, czyli wystawa w Budach Michałowskich. Naszym problemem było bieganie. Chociaż starałam się ćwiczyć z Janką, to nie miałam profesjonalisty u boku, który jednoznacznie zdefiniowałby mój problem z bieganiem. W Budach wystawiał ją mój tata (który niezbyt wie jak to się robi), a ja mogłam popatrzeć z boku jak to wygląda. Dodatkowo znajomi hodowcy nie mogli zrozumieć czemu Janka zajmuje słabe miejsca, choć jej wygląd pozwoliłby na podium. Diagnoza była prosta - Janka biegała krzywo. Napinała w dziwny sposób smycz i biegła pod kątem - tak jak na zdjęciu. 

Trudne początki...


Wszyscy hodowcy po kolei biegali z nią i konsylium zaleciło bieganie wolniejsze i ze smaczkiem. Ja sama potem doszłam do tego, że smaczek musi być podawany przede mną, a nie przed psem, bo wtedy się prostowała. Potem wyeliminowałam smaczki i tak od wystawy w Sieradzu miałyśmy pasmo ocen doskonałych, certyfikatów i zwycięstw. Okazało się też, że rodzice musieli chować się w tłumie tak, żeby Janka ich szukała, dzięki czemu zyskiwała przepiękną posturę, "bystry" wyraz pyska i naturalnie, acz pięknie ustawione uszy (na których rozstaw zwracało uwagę wielu sędziów). 

Dzięki radom naszych złotych hodowców udało nam się pokonać nasz problem!

Podsumowując - nie załamujcie się, jeśli pierwsze wystawy nie będą należały do najlepszych. Nie przejmujcie się tym, co pomyślą inni - to jest przecież zabawa dla Was i dla psów. I proście o pomoc - prawdziwi psiarze to naprawdę serdeczni ludzie, którzy Wam pomogą. Myślę, że jeśli macie wątpliwości to umówcie się z hodowcą na konkretną wystawę - udzieli Wam on na pewno cennych rad. Ja życzę Wam powodzenia i wytrwałości na niełatwej drodze!


*PFK oraz PKPR to dwie organizacje, które jak najbardziej akceptuję jako sensowne organizacje kynologiczne w Polsce, które powinny istnieć jako zdrowa konkurencja i ograniczenie monopolu jednej organizacji jakim jest ZKwP (które również bardzo szanuję, jednak, jak wiemy z ekonomii, monopol ma dość dużo minusów). W przyszłości planuję wpis na temat organizacji kynologicznych, wtedy wszystko wyjaśnię :). Z perspektywy wystaw ważne jest, że psy z ZKwP mogą brać udział w wystawach PFK i PKPR, odwrotnie już nie.

4 komentarze:

  1. Bardzo fajny wpis, serdecznie dziękuję za niego :). Nasza dziewczyna jest również z hodowli Herbu Czarny Wilk. Za nami debiut na wystawie w Turku - PFK i niestety polegliśmy z bieganiem.... Wasza fotka "trudne początki" to jakbym naszą Wichurę widziała. Będziemy szukać n nią sposobu, bo niczym motocyklista na zakręcie wygląda ;). Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli Wichura to imię hodowlane i jest z miotu W to gratuluję pary hodowlanej - Karerki i Ninjy. Świetni rodzice! Nie poddawajcie się! Na pewno Wam się uda, a satysfakcja jak to się stanie będzie ogromna :). Życzę powodzenia i trzymam kciuki!

      Usuń